„Dzisiejsze uroczystości to niezwykle ważny wkład w obronę naszej Ojczyzny przed manipulacjami i wypaczaniem” – te słowa skierował prezydent Andrzej Duda do uczestników obchodów IV Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Uroczystości odbyly się w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.
Uroczystości zainaugurowała Msza św. w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu w intencji Polaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej. Eucharystii przewodniczył ks. bp Wiesław Śmigiel, ordynariusz diecezji toruńskiej.
– Dziś wracamy pamięcią do Polaków zamordowanych za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej. Ci ludzie przypominają, że nikt i nic nie może oderwać człowieka od wewnętrznej wolności. Ucisk, prześladowania, poprawność polityczna, przeróżne układy i naciski większości czy chęć zysku – nic nie powinno nas zmusić do bezprawia i niesprawiedliwości. Zawsze trzeba stać po stronie prawdy oraz kierować się przykazaniem miłości do Boga i bliźniego – akcentował w homilii ks. bp Wiesław Śmigiel.
Po zakończonej Mszy św. zgromadzeni udali się do Kaplicy Pamięci mieszczącej się w Sanktuarium, która jest unikalnym w skali międzynarodowej pomnikiem powstałym z pragnienia oddania czci Polakom, którzy z narażeniem życia swego i swej rodziny ratowali Żydów w czasie II wojny światowej. Tam o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, Założyciel Radia Maryja, skierował słowo do zgromadzonych.
– Każda wojna budzi w ludziach niebezpiecznego, dzikiego zwierza. Tak było podczas II wojny światowej. Ludzie, z obudzonym w sobie dzikim zwierzem, zgotowali ludziom niewyobrażalne cierpienia, piekło na ziemi. W tym piekle zginęło wielu z różnych narodów, także z naszej Ojczyzny. W tym piekle znaleźli się ludzie heroicznie dobrzy, którzy zachowali się jak trzeba, jak uczy Pan Bóg. Pragniemy tych ludzi przywoływać, ich nazwiska uwiecznić na tak długo, jak można, aby wychowywać następne pokolenia, by już nigdy nie było tego piekła – zwrócił uwagę o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR.
Następnie w asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego odsłonięto i poświęcono 26 tablic z nazwiskami Polaków, którzy ponieśli śmierć ratując Żydów. Później uczestniczący w uroczystości ministrowie i delegacja studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu złożyli wieńce pod Ścianą Pamięci.
Prezydent Andrzej Duda skierował specjalny list do uczestników Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów, który odczytał Adam Kwiatkowski, minister w Kancelarii Prezydenta RP.
– To niezwykle ważny wkład w zachowywanie i upowszechnianie prawdy o historii najnowszej naszej Ojczyzny oraz w jej obronę przed manipulacjami i wypaczaniem. To też dowód przywiązania do najwyższych wartości, które stanowią fundament Rzeczypospolitej – napisał prezydent Andrzej Duda.
Ze względu na sytuację epidemiczną w naszym kraju niektórzy zaproszeni goście nie mogli przybyć do Torunia. Wykorzystując transmisję on-line, Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych, oraz prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, połączyli się z zebranymi gośćmi i wyrazili słowa podziękowania za trud włożony w pracę na rzecz krzepienia pamięci o Polakach-bohaterach.
Następnie głos zabrał Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą. Poseł PiS zwrócił uwagę, że Polaków ryzykujących dla Żydów było blisko milion.
– Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata to piękne i ważne odznaczenie. Polaków odznaczonych jest ponad 7000, ale Polaków ryzykujących dla Żydów było znacznie więcej. Historycy szacują koło miliona – podkreślił Jan Dziedziczak.
Dodał, że na okupowanych terenach zwyciężyło człowieczeństwo, ponieważ pochodziło z chrześcijańskiej tożsamości naszego narodu.
– Na okupowanych przez tyranów ziemiach zwyciężyło człowieczeństwo. Miało to oczywiście związek z chrześcijańską tożsamością Polaków. Mimo, że byliśmy areną takiego zła, to właśnie tu i w takiej skali wykiełkowało dobro, heroizm i miłosierdzie – akcentował.
Wśród zgromadzonych byli przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej. Jako pierwszy zwrócił się do uczestników dr Jarosław Szarek, prezes IPN, który zaznaczył, że Polacy ratując życie Żydów oddawali swoje życia za wierność przykazaniu miłości.
– Ci ludzie oddali życie za wierność przykazaniu miłości Boga i bliźniego. Oni wiedzieli, że za ich czyny grozi śmierć. Przeżyli wiele miesięcy życia w strachu i niepewności. To opisuje skalę ich heroizmu – zwrócił uwagę dr Jarosław Szarek.
Później głos zabrał dr hab. Sebastian Piątkowski, zastępca dyrektora Badań Historycznych IPN. Wykorzystując transmisję on-line zwrócił uwagę, że przez wiele lat temat Polaków, którzy poświęcali życie ratując Żydów, był odsunięty na margines.
– Mówiąc o Polakach ratujących Żydów, ratujących w najróżniejszy sposób, mówimy o zjawisku przez dziesięciolecie odsuniętym na margines. Podobnie jak szereg zjawisk z historii społecznej z okresu okupacji, przysłoniętych przez wydarzenia militarne i polityczne, bo walka z bronią w ręku, walka w mundurze przez lata kojarzyła się przede wszystkim z bohaterstwem, a o cichych bohaterach w rzeczywistości niestety nie pamiętał nikt – podkreślił dr hab. Sebastian Piątkowski.
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów list od chargé d’affaires ambasady Izraela w Polsce odczytał Andrzej Jaworski, przewodniczący Rady Instytutu „Pamięć i Tożsamość”.
– Holokaust to najmroczniejszy okres w historii ludzkości. To czas, w którym wartości, na których opierały się nasze społeczeństwa zostały wyparte i zapomniane. Zastąpiono je niewyobrażalnym okrucieństwem i nienawiścią. (…) Gdy większość ludzi obserwowała jak ich sąsiedzi byli mordowani na miejscu, istnieli tacy, którzy odznaczali się niezwykłą odwagą, aby podtrzymać podtrzymywać swoje wartości moralne – są to Sprawiedliwi wśród Narodów Świata – brzmiał fragment listu odczytany przez Andrzeja Jaworskiego.
Po zakończonych przemówieniach zgromadzeni wysłuchali świadectw: Józefa Walaszczyka, wiceprezesa Zarządu Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, Zofii Krzyżanowskiej, uhonorowanej odznaczeniem Sprawiedliwej wśród Narodów Świata, oraz Chavy Nissimov, urodzonej w 1939 roku w Warszawie i uratowanej przez polską rodzinę Walczaków.
IV Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów organizowany był we współpracy Instytutu „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu oraz Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych pod przewodnictwem ministra Jana Józefa Kasprzyka.
Emilia Augustynowicz
Zespół Prasowy